Niezawodny sposób na partnerstwo
Partnerstwo w związku w opinii kobiet, to podział obowiązków, a także wspólna opieka nad dzieckiem. Z drugiej strony młode matki przyznają, że obowiązki związane z wychowaniem są dla nich „naturalne”, stąd powszechne przekonanie, że młody ojciec nie jest w stanie pełnić obowiązków rodzicielskich tak dobrze jak matka. To stwierdzenia młodych matek i ojców, którzy zostali zapytani o to, „Jak postrzegają urlop rodzicielski dla ojców”. Badanie[1] zostało przeprowadzone przez agencję badawczą IQS we współpracy z Fundacją „Share the Care”, która promuje partnerski model rodziny i przygotowuje polskie społeczeństwo na wdrożenie dyrektywy UE work-life balance.
Partnerstwo w związku, to zrównoważony podział prac domowych i uczestnictwo w opiece nad dziećmi. Niewielkie zaangażowanie mężczyzn w tych obowiązkach może rodzić niezadowolenie i frustrację kobiet. Wyznaczanie mężczyznom roli żywicieli rodziny oraz „zamykanie” kobiet w domu, nie jest rozwiązaniem dobrym ani dla mężczyzny, ani dla kobiety, a także dziecka. Czy unijne przepisy zachęcą młodych rodziców do dzielenia się „opieką nad dziećmi”? Dyrektywa work-life balance, której termin wdrożenia mija w sierpniu 2022 roku zakłada, m.in. nadanie ojcom prawa do 4 miesięcznego urlopu rodzicielskiego, z czego 2 miesiące będą niezbywalne (jeśli nie wykorzysta ich tata, przepadną). Unijne prawo ma za zadanie wyrównać szanse kobiet i mężczyzn na rynku pracy, poprzez zwiększenie zaangażowania mężczyzn w opiekę nad dziećmi. Nie jest to jednak możliwe bez partnerstwa w związku.
Mama to mama?
Badanie1, którego celem było poznanie opinii (obecnych i przyszłych) rodziców pokazało, że młode kobiety nie mają instynktownego doświadczenia w opiece nad dzieckiem. Mimo to, według uczestniczek – te obowiązki mają być dla kobiet „naturalne”. Stąd powszechne przekonanie wśród badanych, że ojciec nie jest w stanie zająć się dzieckiem tak samo dobrze, jak matka.
– Większe uczestnictwo mężczyzn w opiece i wychowaniu dzieci, mogłoby pomóc w przełamaniu stereotypu mężczyzny jako nieobecnego w domu żywiciela rodziny oraz dać wiele satysfakcji ojcu z nawiązywania głębokich więzi emocjonalnych z dzieckiem. To oczywiste, że wraz z narodzinami dziecka rodzice nie dostają „instrukcji obsługi”, a matki „z natury” nie rozpoznają bezbłędnie wszystkich potrzeb malucha – Joanna Włodarczyk, socjolożka, badaczka, absolwentka Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim; współautorka badania. Na podstawie wypowiedzi młodych matek i ojców, można uznać, że wspólne spędzanie czasu już od momentu narodzin dziecka może pomóc w wypracowaniu partnerskiej relacji – takiej która pozwoli rodzicom funkcjonować jako zgrany duet, również, jako rodzice. Potrzeba czasu, pomyłek i sukcesów, żeby nauczyć się rozumieć małe dziecko i odnaleźć się w roli rodzica niezalenie od płci.
– Zarówno ojcowie jak i matki mają wiele obaw przed pozostaniem ojca z dzieckiem w domu. Kobiety pragną partnerstwa w opiece nad dzieckiem, ale kwestia urlopów rodzicielskich dla ojców budzi w nich w większości mieszane uczucia. Przyznają, że to rozwiązanie pomogłyby w lepszym zrozumieniu różnych obowiązków przez ich partnerów, ale widzą cały szereg ograniczeń – bo sobie nie poradzi; bo nie wywiąże się w równym stopniu z obowiązków domowych; bo nie wiem, czy faktycznie ten czas w całości poświęci dziecku. Warto, aby kobiety dały większy kredyt zaufania swoim partnerom i nie ograniczały na co dzień ich udziału w czynnościach związanych z opieką nad dzieckiem – komentuje Marta Rybicka z agencji badawczej IQS.
Ojcowie, którzy wzięli udział w badaniu zwracali uwagę, jak ważne jest dla nich spędzanie czasu z dzieckiem i bycie świadkiem ich rozwoju.
– Bałem się, że będę za mało czasu poświęcał córce ze względu na pracę. Że nie zobaczę tych najważniejszych momentów w jej życiu – jak zacznie chodzić, mówić, pojawi się pierwszy ząb. (…) To jest coś takiego niepowtarzalnego. (…) Chciałem być tego świadkiem – komentuje jeden z ojców, uczestnik badania.
Zaangażowanie obojga rodziców w wychowanie leży w interesie dziecka i ich samych
Tata, nie jest „drugą, gorszą mamą”. Więź ojca z dzieckiem nigdy nie będzie taka sama, jak z matką, będzie inna. Dziecko od urodzenia potrzebuje obojga rodziców. Współcześni ojcowie są słabo przygotowani do pełnienia roli wychowawcy i opiekuna dziecka, gdyż wielu z nich było wychowywanych głównie przez matki. Należy więc dołożyć starań, by ojcowie bardziej angażowali się w rozwijanie relacji ze swoimi dziećmi, by przekazywali pozytywny wzorzec męskości. Warto zauważyć, że narzucanie wszystkim kobietom roli matki i piastunki domowego ogniska nie jest korzystne dla społeczeństwa, gdyż mamy tu do czynienia z marnotrawstwem energii, potencjału, umiejętności i zdolności wielu kobiet. W Polsce jest bowiem więcej kobiet z wyższym wykształceniem niż mężczyzn. Z drugiej strony, wielu mężczyzn z powodzeniem może wypełniać obowiązki domowe i opiekować się dziećmi, lecz tego nie robi, gdyż nie jest to zgodne z dominującym wzorcem męskości. Związki oparte na partnerstwie pomagają zbliżyć ze sobą sferą zawodową i rodzinną. Umożliwiają też mężczyznom i kobietom na równych prawach realizowanie się w obu dziedzinach życia, w zależności od aktualnych potrzeb i predyspozycji. Pomocna w tworzeniu „nowego” modelu rodziny z pewnością będzie możliwość skorzystania z płatnego, dodatkowego urlopu dla ojców, który umożliwi dyrektywa work-life balance.
Zachęcamy do zapoznania się z wynikami badania
[1] Badanie „Postrzeganie urlopów rodzicielskich dla ojców w grupie przyszłych i obecnych rodziców małych dzieci” zrealizowane przez agencję badawczą IQS przy współpracy z Fundacją Share the Care. Badanie jakościowe (8 zogniskowanych wywiadów grupowych). Realizacja 2021 r.
Badanie zrealizowane w ramach projektu „Konsultacje z rodzicami na temat dzielenia się urlopami rodzicielskimi” z dotacji programu Aktywni Obywatele-Fundusz Krajowy, finansowanego z Funduszu EOG.