Tata-rodzic drugiej kategorii?
„Walkę z patriarchatem powinniśmy zacząć na porodówce” mówi Łukasz Dudzic, który opowiada nam o swoich trudnościach i frustracjach związanych z byciem młodym tatą. Rozmawiamy o relacjach z najbliższą rodzina, przewijakach w męskich toaletach oraz o nadziejach na zmiany.
Rozmawia Joanna Włodarczyk.
Czy tata jest rodzicem, drugiej kategorii?
– Naszą rozmowę zapoczątkował twój post, że jako tata czujesz się jako rodzic drugiej kategorii, co sprawiło, że to napisałeś?
– Post był wynikiem długiego czasu zbierania się mniejszych i większych wydarzeń w moim życiu jako młodego ojca. Zaczęło się na porodówce, a nawet wcześniej, już podczas wizyt u ginekologa, kiedy nie miałem dostępu do wielu badań, na przykład USG. Były to dla mnie pierwsze, dość bolesne ciosy, że nie mogę przyglądać się jak nasz dzidziuś się rozwija. No i bardzo dużo wydarzyło się na porodówce, czyli takie odcięcie ojca od wszystkiego co się dzieje…