Kładę się spać dumny jak paw – Mateusz Damięcki o byciu tatą
Z okazji Dnia Ojca, Mateusz Damięcki opowiada o swoich doświadczeniach w roli taty. Mówi, że czuje się dumny i szczęśliwy, widząc, że jego dzieci są zadowolone i spełnione. Czas i uwagę, którą poświęca dzieciom daje radość i satysfakcję zarówno dzieciom, jaki i jemu samemu.
„Dając dzieciom siebie, możemy twierdzić, że one coś od nas otrzymują. Ale ten feedback jest błyskawiczny. Satysfakcja z tego, jak rozwija się nasze dziecko i że rozwija się dzięki nam, jest również błyskawiczna. Buduje bardzo mocno ego zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Buduje ogromną pewność siebie i po prostu produkuje szczęście” – mówi aktor.
To co podkreśla Mateusz Damięcki, jest zgodne z potrzebami rosnącej liczby ojców. Współcześni mężczyźni chcą aktywnie uczestniczyć w życiu swoich dzieci, co przynosi korzyści nie tylko dzieciom, ale jest również dobre dla nich samych.
O tym jak ważna jest rola taty w życiu dzieci, ale też jak ojcostwo służy samym mężczyznom, przypomina tegoroczna kampania „Facet na 100 PRO”, która odbywa się pod hasłem „Jestem tatą na 100%. Bo chcę”. Jej organizatorem jest Fundacja Share the Care, która wspólnie z marką Gillette, strategicznym partnerem projektu, podkreśla, że ojcostwo to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim przyjemność i możliwość budowania głębokich, emocjonalnych więzi rodzinnych.
Od kiedy w kwietniu 2023 roku, weszła w życie dyrektywa work-life balance, mężczyźni coraz częściej korzystają z urlopu rodzicielskiego. Zgodnie z danymi opublikowanymi we wspólnym raporcie ZUS i Fundacji Share the Care „Tata na rodzicielskim. Co mówią liczby o ojcostwie w Polsce”, w ubiegłym roku 19 tysięcy mężczyzn skorzystało z urlopu rodzicielskiego a liczba ta stale rośnie. W okresie od stycznia do maja tego roku kolejne 16,200 ojców skorzystało ze swojego prawa do bycia z dzieckiem.
„Cieszy nas, że te liczby rosną, ale nadal to mniejszość uprawnionych ojców” – komentuje Karolina Andrian, prezeska Fundacji Share the Care i podkreśla, że ważne jest dalsza edukacja rodziców i pracodawców na temat praw oraz korzyści wynikających z dzielenia się urlopami rodzicielskimi.
Ważnym elementem tych działań jest promowanie tzw. role models. „Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek ludzie szukają inspiracji w innych. Szukają wzorów do naśladowania. Wierzymy w siłę tzw. role models, a szczególnie w ich znaczenie dla młodego pokolenia, które szuka pozytywnych przykładów, do których może aspirować” – mówi Federico Casati, dyrektor marki Gillette w Europie Środkowej.
Uosobieniem misji marki jest ostatnia kampania „Bo chcę”. W spocie reklamowym zobaczyć możemy nowego ambasadora marki – Mateusza Damięckiego, który mówi o tym, że realizowanie się w roli taty jest dla niego przyjemnością, a nie obowiązkiem. Zajmuje się swoimi synami, bo chce. „Ojcostwo to dla mnie przede wszystkim dużo radości i szczęścia. Ale to również odpowiedzialność, którą rozumiem jako wchodzenie w relację z dzieckiem. Ważne jest bycie z dzieckiem, uczenie się siebie nawzajem i czuwanie nad tym, aby czegoś nie przeoczyć. Bo czasu nie da się cofnąć. To duża odpowiedzialność, ale jest ona naprawdę przyjemna. Kiedy widzi się efekty tego zaangażowania, satysfakcja jest ogromna” – przyznaje Mateusz Damięcki.