Nowy atrybut prawdziwego mężczyzny
W finałowej scenie filmu o przygodach przystojnego agenta Jamesa Bonda widzimy wyczerpanego walką (o dobro oczywiście) Daniela Craiga stojącego z bronią i przewieszoną przez szelki dziecięcą przytulanką – zrobionym na drutach króliczkiem. Teraz obok szykownego zegarka i sportowego samochodu możemy zobaczyć atrybut wskazujący, że bycie prawdziwym mężczyzną obejmuje ojcostwo. Wraz z pojawianiem się zabawki w tak bliskim otoczeniu Pana Bonda ojcostwo przechodzi do kategorii „must have”. Aż dziwi mnie fakt, że przed wyświetleniem filmu obok reklamy samochodów i zegarków nie pojawiła się reklama ekologicznych i przyjaznych dziecku przytulanek. Być może za postępową myślą scenarzystów, nie nadążył dział marketingu, nie dostrzegając wspaniałej okazji dla product placementu dla producenta misiów.
Scenarzyści filmu o agencie 007 w pewnym stopniu zrealizowali pomysł naszej Fundacji Share The Care na stworzenie kampanii społecznej, która wpisuje ojcostwo w elementy kształtujące prawdziwego mężczyznę. Chcieliśmy stworzyć sesję fotograficzną, gdzie przystojni, ubrani w garnitury (lub po pandemii w trochę mniej oficjalne stroje) mężczyźni przedstawieni są w otoczeniu męskich atrybutów – luksusowego auta, połyskujących wielką tarczą zegarków…ale z jednym wyjątkiem. W pięknym Porche w oknie samochodowym widać fotelik dla dziecka, a z kieszeni marynarki wystaje przypinka do smoczka, za to w bagażniku można znaleźć kilka niezbędnych dla rodzica rzeczy po weekendowym spacerze, których nasz „bond” nie zdążył czy nawet nie miał zamiaru wyciągać z auta. My jednak nigdy nie osiągnęlibyśmy zasięgu jaki zapewnili nam scenarzyści filmu o Bondzie – za co bardzo im dziękujemy!
Obok czarnoskórej kobiety, która pojawia się jako nowa agentka 007, malutki króliczek przewiązany na pasie Bonda zwiastują zmiany społeczne, jakich jesteśmy obecnie świadkami.
Kobieta, agentka tajnych sił, traktowana przez Bonda partnersko i ojcostwo wpisujące się w bycie odpowiedzialnym i bohaterskim mężczyzną. I chociaż do postrzegania zajmowania się dzieckiem w kategorii bohaterstwa jest mi daleko, to w kontekście agenta, którego cała postać zbudowana jest na kulcie męstwa i bohaterstwa jestem skłonna uznać to za działanie na rzecz mężczyzn. Potrzeba części mężczyzn, aby czuć się męskim, jakkolwiek definiowalibyśmy to słowo, jest dla mnie zrozumiała i jeśli zaangażowane ojcostwo stanie się częścią tego zjawiska to ja mówię TAK!
Foto:Filmweb, plakat promujący film