Jak przygotować się do rodzicielstwa?
Pomimo przemian społecznych, rodzicielstwo wciąż jest jednym z głównych obszarów funkcjonowania osób dorosłych i ważną dla nich rolą życiową. Jednak dla wielu młodych ludzi perspektywa zostania rodzicem wiąże się z poczuciem ambiwalencji, nieprzygotowania i doświadczaniem licznych obaw, co nierzadko prowadzi do decyzji o odraczaniu rodzicielstwa lub trudności w procesie adaptacji do niego (Baldwin i in., 2018; Janowicz, 2018a; Majorczyk, 2014; Marsiglio i in., 2000; Thompson i in., 2013; Włodarczyk, 2009). Istotne wydaje się, wobec tego, przyjrzeć się, w jaki sposób można się do rodzicielstwa przygotować.
Co ważne, przygotowanie nie oznacza tutaj zabezpieczenia się przed doświadczeniem jakichkolwiek trudności i posiadania idealnego rozwiązania na każdą okoliczność. Raczej jest to zdobycie szeroko rozumianych zasobów (wiedza, kompetencje, sieć wsparcia), które będą pomocne w adaptacji do coraz to nowych wyzwań, jakie stają przed rodzicami na kolejnych etapach życia.
Co zatem można zrobić? Chciałbym zaproponować dwie drogi przygotowania do rodzicielstwa – przygotowanie „dalsze” i przygotowanie „bliższe”. To pierwsze dotyczy wszystkiego, co możemy zrobić jeszcze zanim dziecko się pocznie. To drugie, okresu ciąży i pierwszych tygodni po narodzinach.
Przygotowanie „dalsze”
Pierwszy etap to tak naprawdę decyzja dotycząca tego, czy chce się mieć dzieci w przyszłości. Zazwyczaj poważniejsze cele życiowe formułowane są w okresie dorastania i na początku dorosłości (Czerwińska-Jasiewicz, 2005), wtedy też przeważnie ludzie podejmują decyzję, czy chcą w przyszłości mieć dzieci, czy nie (Avison i Fumham, 2015). Punktem wyjścia powinna być zatem refleksja dotyczące tego, czy, a jeśli tak, to ile i kiedy chciałoby się mieć dzieci. Niestety, jak pokazują liczne badania, znaczna część młodych ludzi niewiele o tym myśli (Czerwińska-Jasiewicz, 2005; Janowicz, 2017; Katra, 2008), częściej dotyczy to mężczyzn (Czerwińska-Jasiewicz, 2005; Janowicz, 2022). Można by zapytać, dlaczego to takie ważne i po co osoba mająca 18 albo 20 lat ma o tym myśleć. Przecież to jeszcze tak odległa przyszłość… To bardzo złudne. I nie chodzi tylko o to, że czas mija szybciej niż nam się wydaje, ale przede wszystkim o to, że nasze cele i plany życiowe mają bardzo dużą rolę dla ukierunkowywania aktualnej aktywności (Levinson, 1988; Liberska, 2004; Katra, 2008; Szpunar i in., 2014). Osoby, które wyżej wartościują rodzicielstwo i dla których jest ono ważnym celem życiowym, jednocześnie zamierzają lepiej się do niego przygotować (np. zdobywając wiedzę o rozwoju dziecka), i bardziej uwzględniają rolę rodzica w swoich dalszych planach życiowych (Janowicz i in., 2019).
Refleksja nad swoim przyszłym rodzicielstwem może zaowocować na kilku polach. Po pierwsze, jest to okazja do urealnienia wielu wyobrażeń, wstępnego skonfrontowania ich z rzeczywistością. Pozwala to zobaczyć, co trzeba zrobić, żeby dojść do upragnionego stanu rzeczy. Jeśli na przykład naszym pragnieniem jest posiadać dobre relacje z dziećmi i komunikować się z nimi w sposób pełen szacunku i zrozumienia, to konieczne może być podjęcie jakiejś pracy nad tym, w jaki sposób wchodzimy w relacje, jak reagujemy na stres. To są rzeczy, którymi można się zająć na długo przed tym, jak zobaczymy nasze dziecko na pierwszych zdjęciach z USG. Po drugie, uwzględnienie rodzicielstwa w strukturze swoich celów życiowych to punkt wyjścia do tworzenia planów – czyli strategii dojścia do tych celów. Jeśli pragniemy harmonijnie łączyć w przyszłości życie rodzinne z pracą, mieć czas dla siebie i partnera/-ki, być zaangażowanymi rodzicami, to warto się zastanowić, jak do tego doprowadzić. Podejście na zasadzie „jakoś to będzie” i „samo się ułoży” prowadzi zazwyczaj do tego, że w kryzysowych sytuacjach odwołujemy się do najbardziej dostępnych nam wzorów, często schematycznych i stereotypowych, nie zawsze adekwatnych do naszej sytuacji. Po trzecie, rodzicielstwo nie dzieje się w próżni, ale jest osadzone w innych naszych rolach życiowych (np. partnerskiej, zawodowej). Jeśli więc na przykład chcielibyśmy w przyszłości w miarę po równo dzielić się obowiązkami domowymi i rodzicielskimi, to warto już na etapie planowania naszego życia uwzględnić to, jaką pracę będziemy wykonywać i jakie możliwości ona nam będzie dawać w tym zakresie. Chodzi zarówno o kwestie finansowe, jak i warunki tej pracy (rodzaj zatrudnienia, możliwości łączenia pracy z życiem rodzinnym). Jeśli na przykład kobieta „na starcie” planuje swoją edukację i ścieżkę zawodową w taki sposób, żeby zdobyć stabilne (umowa o pracę), ale raczej niskopłatne stanowisko, to zwiększa to prawdopodobieństwo, że w przyszłości to ona będzie głównie zajmować się dzieckiem, bo na przykład podzielenie się urlopem rodzicielskim będzie mniej korzystne dla takiej pary. Uwaga ta jest o tyle istotna, że, jak pokazują badania (Janowicz, 2018) młode kobiety bardzo niewiele myślą o tym, w jaki sposób w przyszłości zabezpieczyć finansowo rodzinę. Głównie skupiają się na tym mężczyźni i pod tym kątem ustawiają oni swoje decyzje. W takiej sytuacji dużo łatwiej o „wpadnięcie” w tradycyjny podział ról rodzinnych.
Tym, co można zrobić zawczasu w kwestii przygotowania się do rodzicielstwa jest też podjęcie refleksji nad własnymi doświadczeniami z rodziny pochodzenia. Badania profesor Iwony Przybył (2001) pokazują, że są one głównym źródłem wiedzy o rolach rodzinnych dla młodych rodziców, co oznacza, że to do wzorów z naszego domu rodzinnego najczęściej się odwołujemy. Często nawet nieświadomie. Warto zatem przyjrzeć się temu, w czym chcielibyśmy być podobni do naszych rodziców, a w jakich obszarach nie chcemy powielać tego, czego sami doświadczyliśmy jako nieadekwatne lub krzywdzące. Wiele młodych osób, myśląc o swoim przyszłym rodzicielstwie, podkreśla, że „nie chce być taki/-a, jak własny ojciec/ matka” (Baldwin i in., 2018; Janowicz, 2017). Zmiana takich utrwalonych negatywnych wzorców może czasem wymagać głębszej pracy, na przykład w ramach jakichś warsztatów albo psychoterapii. Warto jednak w to zainwestować, żeby za kilka lat nie dojść do wniosku, że w jakichś aspektach sprawiło się dziecku taki sam smutny los, jakiego samemu się doświadczyło (np. stosując kary fizyczne albo poświęcając dziecku zbyt mało pracy). Tym bardziej, że nawet jeśli nasze doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego nie były specjalnie pozytywne, to nie jesteśmy skazani na powtarzanie ich, co pokazują na przykład wyniki badania, w którym okazało się, że mężczyźni mający mało czułych i zaangażowanych ojców potrafili, podejmując nad sobą pewną pracę, być emocjonalnie zaangażowani i dostępni w relacji z własnymi dziećmi (Floyd i Morman, 2000).
To wszystko, o czym napisałem powyżej, można zacząć robić na długo przed tym, jak pojawi się nasze dziecko. A nawet jeszcze wtedy, gdy nie jesteśmy w żadnym związku romantycznym. Bo decyzje, które podejmujemy mają nierzadko konsekwencje bardzo odroczone w czasie. Szkoda, żeby później, gdy już zostaniemy rodzicami, mierzyć się z poczuciem, że „mogłem/-am zrobić inaczej, gdybym wtedy wiedział(a) to, co teraz”…
Przygotowanie „bliższe”
Pierwsza kwestia, na którą warto zwrócić uwagę to świadome planowanie rodzicielstwa, czyli ustalenie między partnerami „jak to widzą”. Ile chcieliby mieć dzieci, kiedy chcieliby zacząć się o nie starać, jakimi pragną być rodzicami. Świetnym punktem wyjścia do tego może być to, co każda z osób przemyślała sobie już wcześniej sama. Dobrze też, aby takie rozmowy przeprowadzić z odpowiednim wyprzedzeniem, może nawet przed finalną decyzją o wspólnym życiu na stałem. Dlaczego? Żeby nie wchodzić w związek i późniejsze życie z niewypowiedzianymi oczekiwaniami (bo na przykład on pragnie mieć czwórkę dzieci, a ona nie wyobraża sobie mieć więcej niż dwójki). Taka rozmowa (albo pewnie raczej rozmowy) to dobry punkt wyjścia do wspólnych decyzji dot. innych ważnych spraw, które przekładają się na to, w jakich warunkach realizujemy nasze rodzicielstwo – jak sobie chcemy ułożyć życie zawodowe, jak z miejscem zamieszkania itp. Ważne jest też ustalenie, jak nawzajem widzi się swoje role i obowiązki w życiu rodzinnym, bo niespójność oczekiwań w tym zakresie prowadzi do obniżenia jakości związku i osobistego dobrostanu rodziców w okresie tranzycji do rodzicielstwa (Cast, 2004). Podobnie rzecz ma się do podejścia do wychowywania dzieci – niespójność postaw obu rodziców i wynikające z tego konflikty prowadzą do niższej satysfakcji w obszarze realizowania roli rodzicielskiej (Riina i McHale, 2015). Warto więc zawczasu uwspólnić, jak sobie wyobrażamy podział obowiązków i obszary wzajemnej odpowiedzialności, żeby nie mieć później poczucia, że na przykład druga strona oczekuje od nas czegoś, co nie jest zgodne z naszymi wartościami (np. że mężczyzna, który chciałbym mocno zaangażować się w relację z dzieckiem będzie „wypychany” do tego, żeby w 100% zadbać o kwestie materialne a sprawy wychowawcze zostawić partnerce).
Bardzo ważnym okresem, w którym przygotowanie do rodzicielstwa nabiera niezwykłego rozpędu, jest ciąża. Myśląc o przygotowaniu się do rodzicielstwa w pierwszej kolejności przychodzą do głowy zapewne udział w tzw. szkole rodzenia, czy rozmaite kursy, warsztaty i webinary. To na pewno bardzo dobry sposób, bo liczne badania (np. Cowan i in., 2014; Doherty i in., 2006; Rempel i in., 2017) pokazują, że sprzyja to rozwijaniu kompetencji rodzicielskich i lepszej adaptacji do wyzwań związanych z opieką nad dzieckiem. Co ciekawe, badania te dosyć spójnie pokazują także, że efektywność takich zajęć (czy całych ich cykli) jest większa, gdy udział biorą w nich oboje rodzice. Ważne zatem, żeby w takich zajęciach mogli uczestniczyć także ojcowie i aby były one dostosowane również do ich potrzeb (Fletcher i in., 2004; May i Fletcher, 2013). W kontekście takich zajęć dedykowanych rodzicom oczekującym na narodziny dziecka, istotne jest tutaj zarówno przygotowanie się do samego porodu, jak i zdobycie podstawowej wiedzy o rozwoju dziecka w pierwszych miesiącach życia, czy też tym, jak tym dzieckiem się zajmować (kąpanie, przewijanie, pielęgnacja, noszenie). Jeśli tę wiedzę i kompetencje będą posiadać oboje rodzice, łatwiej będzie im dzielić się opieką i wzajemnie wspierać.
Z pewnością dobrym sposobem na przygotowanie się do rodzicielstwa jest też skorzystanie z fachowej literatury, która pomoże dowiedzieć się więcej o rozwoju dziecka i tym, jak go wspierać (Deave i in., 2008). Ważne, żeby były to teksty oferujące rzetelną i sprawdzoną wiedzę opartą na badaniach naukowych i praktycznym doświadczeniu, bo tego zazwyczaj szukają młodzi rodzice (Baldwin i in., 2018). Niestety, nierzadko bywa tak, że trafiają oni na mało rzetelne poradniki, które mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
W okresie ciąży warto zadbać o zbudowanie więzi prenatalnej z dzieckiem, które znajduje się jeszcze w brzuchu mamy. Liczna badania (np. Bakiera i Steppa, 2017; Fijałkowska i Bielawska-Batorowicz, 2020) pokazują, że przypisywanie dziecku podmiotowości i odrębności i pozytywny stosunek emocjonalny do niego już w okresie ciąży sprzyjają większemu zaangażowaniu w opiekę nad nim, silniejszemu przywiązaniu i cieplejszemu stosunkowi emocjonalnemu już po porodzie. Dobrymi sposobami na budowanie takiej więzi może być m.in. opowiadanie o tym, że rodzic wyobraża sobie siebie podczas opieki nad dzieckiem; nawiązywanie kontaktu werbalnego z dzieckiem; nadanie dziecku imienia lub jakiegoś pieszczotliwego określenia; śpiewanie dziecku (np. kołysanek); opisywanie dziecka (np. na podstawie jego ruchów i zachowań); myślenie o tym, co dziecko robi i jak się czuje (np. „chyba ma czkawkę”, „dzisiaj jest bardzo spokojny, prawie nie kopie”). Można powiedzieć, że jest to w jakiś sposób traktowanie dziecka tak, jak traktujemy osobę, która jest obecna pomiędzy nami
Nieocenionym źródłem wsparcia (zarówno na etapie przygotowania do rodzicielstwa, jak i później) mogą być inni rodzice (np. przyjaciele, znajomi z pracy, osoby poznane na jakichś zajęciach) (Deave i in., 2008). Wymiana doświadczeń może mieć bardziej sformalizowany charakter (np. w ramach jakichś warsztatów albo grup wsparcia), jak i mniej formalny (spotkania towarzyskie, zwykłe rozmowy). Jest to okazja do poznania „od podszewki” rodzicielskiej codzienności i skonfrontowania różnych perspektyw. A czasem też uzyskania prozaicznych wskazówek dot. praktycznych spraw takich, jak wybór wózka, przygotowanie wyprawki, ogarnięcie różnych spraw formalnych po narodzinach dziecka. Mi na przykład znajomy mający kilkumiesięczne dziecko poradził, żebym możliwie szybko po porodzie zapisał synka na USG bioderek. Nikt inny (lekarze, położna) o tym nie wspomniał. Dzięki tej radzie wszystkie badania były w terminie i nie musieliśmy umawiać wizyty prywatnej. Drobna rzecz, a pomaga.
Warto, przygotowując się do rodzicielstwa, budować sobie taką sieć wsparcia – grupę ludzi, do których będzie można się zwrócić z prośbą o pomoc (zajęcie się chwilę dzieckiem, podrzucenie słoika z obiadem, załatwienie czegoś „na mieście” itp.). Już wiele lat temu wykazano, że silniejsze wsparcie społeczne zmniejsza ryzyko problemów w zakresie zdrowia psychicznego w okresie tranzycji do rodzicielstwa (Cutrona, 1984) a posiadanie dobrych relacji ze znajomymi jest powiązane z lepszym samopoczuciem młodych rodziców (Bost i in., 2004). W pierwszej kolejności może być to najbliższa rodzina. Często bywa jednak tak, że ta żyje dosyć daleko, wtedy warto poszukać takiego potencjalnego wsparcia wśród znajomych albo osób z okolicy. W dzisiejszych czasach źródłem wsparcia informacyjnego i emocjonalnego mogą być też grupy dedykowane rodzicom w mediach społecznościowych (Bartholomew i in., 2013). Należy tutaj jednak uważać, gdyż niektóre z nich mają dosyć „toksyczną” atmosferę i nadmierna ekspozycja na pojawiające się tam treści może zwiększać natężenie stresu, czy poczucie dezorientacji. Warto więc poszukać dobrych miejsc w internecie, ciekawych osób, których rodzicielskie poczynania można obserwować i czerpać z ich doświadczeń.
Jak zatem widać, sposobów na przygotowanie się do rodzicielstwa jest wiele. Niektóre z nich można wdrożyć na długo przed poczęciem się dziecka. Z innych warto skorzystać w okresie ciąży, czy pierwszych miesięcy po porodzie. Wszystkie one mogą przyczynić się do tego, że będziemy po prostu lepszymi i szczęśliwszymi rodzicami, skuteczniej dzielącymi się obowiązkami, uważniejszymi na potrzeby wszystkich członków rodziny i kompetentnych we wspieraniu dziecka na kolejnych etapach życia. I gotowymi do dalszego rozwoju. Wszak rodzicem jest się przez całe życie i, żeby dać dziecku, to czego potrzebuje, to konieczny jest nieustanny rozwój, dokształcanie się, czy też szukanie nowych form działania i budowania relacji.
Polecamy stronę autora Father_ing poświęconą ojcostwu.
Przeczytaj również artykuł „Ojciec- dziecku, dziecko-ojcu”
BIBLIOGRAFIA
Bakiera, L. i Steppa, K. (2017). Relacje rodzinne w okresie inicjacji rodzicielskiej. Przegląd Psychologiczny, 60 (4), 497-513.
Baldwin, S., Malone, M., Sandall, J., i Bick, D. (2018). Mental health and wellbeing during the transition to fatherhood: a systematic review of first time fathers’ experiences. JBI database of systematic reviews and implementation reports, 16(11), 2118.
Bost, K. K., Cox, M. J., Burchinal, M. R., & Payne, C. (2002). Structural and supportive changes in couples’ family and friendship networks across the transition to parenthood. Journal of Marriage and Family, 64(2), 517-531.
Cast, A. D. (2004). Well-being and the transition to parenthood: An identity theory approach. Sociological perspectives, 47(1), 55-78.
Cowan, P. A., Cowan, C. P., Pruett, M. K., Pruett, K. & Gillette, P. (2014). Evaluating a couples group to enhance father involvement in low-income families using a benchmark comparison. Family Relations, 63, 356-370
Cutrona, C. E. (1984). Social support and stress in the transition to parenthood. Journal of Abnormal Psychology, 93(4), 378–390.
Czerwińska-Jasiewicz, M. (2005). Rozwój psychiczny młodzieży a jej koncepcje dotyczące własnego żucia. Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.
Deave, T., Johnson, D., & Ingram, J. (2008). Transition to parenthood: the needs of parents in pregnancy and early parenthood. BMC pregnancy and childbirth, 8(1), 1-11.
Doherty, W. J., Erickson, M. F., & LaRossa, R. (2006). An intervention to increase father involvement and skills with infants during the transition to parenthood. Journal of Family Psychology, 20, 438-447.
Fijałkowska, D. i Bielawska-Batorowicz, E. (2020). A longitudinal study of parental attachment: pre-and postnatal study with couples. Journal of reproductive and infant psychology, 38(5), 509-522.
Fletcher, R., Silberberg, S., & Galloway, D. (2004). New fathers’ postbirth views of antenatal classes: satisfaction, benefits, and knowledge of family services. The Journal of perinatal education, 13(3), 18-26.
Floyd, K., & Morman, M. T. (2000). Affection received from fathers as a predictor of men’s affection with their own sons: Tests of the modeling and compensation hypotheses. Communications Monographs, 67(4), 347-361.
Janowicz, K. (2017). Wizja własnego ojcostwa u mężczyzn w późnej adolescencji i wczesnej dorosłości. Niepublikowana praca magisterska. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Janowicz, K. (2018a). Obawy nastolatków i młodych dorosłych związane z rodzicielstwem. W: B. Harwas-Napierała, i L. Bakiera (red.), Oblicza współczesnej rodziny. Wybrane aspekty (s. 119-148). Wydawnictwo Naukowe UAM.
Janowicz, K. (2018b). Sex differences in vision of own parenthood in late adolescence and early adulthood. Referat wygłoszony podczas 9th Congress of European Society on Family Relations. Organizator: European Society on Family Relations. Porto, 4-8.09.2018r.
Janowicz, K. (2022). Wybrane czynniki związane z kształtowaniem się wizji własnego dorosłego życia w okresie wyłaniającej się dorosłości. Niepublikowana rozprawa doktorska. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Janowicz, K., Ciesielski, P., i Ćwiklińska, J. (2019). Konstrukcja i walidacja Kwestionariusza Wizji Własnego Rodzicielstwa. Referat wygłoszony podczas IV Katowickich Spotkań Psychometrycznych. Organizator: Uniwersytet Śląski. Katowice, 14-15.03.2019.
Katra, G. (2008a). Aktywność prospektywna młodzieży. Wydawnictwo Instytutu Psychologii PAN.
Majorczyk, M. (2014). Ojcostwo jako zadanie rozwojowe w życiu mężczyzny. Komunikat z badań. W: B. Raszeja-Kotleba, i M. Baranowska-Szczepańska (red.) On bez tajemnic. Problemy, analizy, perspektywy (s. 41-58). Instytut Naukowo Wydawniczy MAIUSCULA.
Marsiglio, W., Hutchinson, S., i Cohan, M. (2000) Envisioning fatherhood: A social psychological perspective on young men without kids. Family Relations, 49, 133-142.
May, C., & Fletcher, R. (2013). Preparing fathers for the transition to parenthood: Recommendations for the content of antenatal education. Midwifery, 29(5), 474-478.
Przybył., I. (2001). Źródła wiedzy i rolach małżeńskich, Roczniki Socjologii Rodziny, 13, 105-116.
Rempel, L. A., Rempel, J. K., Khuc, T. N., & Vui, L. T. (2017). Influence of father–infant relationship on infant development: A father-involvement intervention in Vietnam. Developmental psychology, 53(10), 1844.
Riina, E. M., & McHale, S. M. (2015). African American couples’ coparenting satisfaction and marital characteristics in the first two decades of marriage. Journal of family issues, 36(7), 902-923.
Thompson, R., Lee, Ch., Adams, J. (2013) Imagining Fatherhood: Young australian men’s perspectives on fathering. International Journal of Mens’ Health, 12 (2), 150-165.
Włodarczyk, E. (2009). Młodzież wobec macierzyństwa i jego kulturowej kreacji. Wydawnictwo Naukowe UAM.