Urlop rodzicielski sposobem na zrównoważenie potrzeb pracodawcy i pracownika
Rodzicielstwo i podział obowiązków między partnerami mogą wydawać się tematem dosyć odległym od świata biznesu. Nic bardziej mylnego. W czasach gdy kobiety coraz częściej upominają się i egzekwują własne prawa w pracy zawodowej i życiu prywatnym, a ich potencjał został wreszcie dostrzeżony, warto spojrzeć na kwestię równouprawnienia i zastanowić się, jakie korzyści przynosi ono nie tylko pracownikom, ale także firmom.
Świat błyskawicznie się zmienia, ewoluują priorytetowe potrzeby i zachowania klientów, pracowników i członków rodzin, pewne zawody znikają, a w ich miejsce pojawiają się nowe, wymagające innych kompetencji. Tradycyjny styl zarządzania nie sprawdza się w wielopokoleniowych i rozproszonych zespołach, a społeczności i firmy przechodzą kulturową i technologiczną transformację. Przechodzimy radykalną zmianę demograficzną, jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw Europy. Nikt nie wie jak będzie wyglądał rynek pracy po COVID19, który jeszcze dwa miesiące temu był rynkiem pracownika. Co więcej nikt nie wie, kiedy się skończy epidemia oraz jak będzie wyglądał świat po COVID19. W tak zmiennym otoczeniu rodzicielstwo może stać się dla pracowników jedyną ostoją stabilności i źródłem prawdziwej satysfakcji. Jednak firmy poświęcają tym obszarom życia mało uwagi, zwłaszcza w kwestii potrzeb pracowników – ojców.
Pracodawca, wspierając pracowników w odgrywaniu roli rodzica, pomaga im w stabilizacji obszaru życia, który poprawia ich kondycję psychiczną i fizyczną, a tym samym zwiększa ich zaangażowanie i efektywność oraz redukuje nieoczekiwane nieobecności w pracy, a także koszty związane z zapewnieniem ciągłości pracy. I co równie ważne, redukuje stres i poczucie winy pracowników zmuszanych do dokonywania wyborów między pracą a życiem rodzinnym. Zatrudnienie i wyszkolenie nowego pracownika to duży wysiłek i koszt dla firmy!
Pierwsze lata życia są uznawane za okres krytyczny dla rozwoju psychicznego i fizycznego dzieci, z biegiem lat zmienił się też model rodziny i coraz więcej małych dzieci wychowuje się w rodzinach, w których pracuje i matka, i ojciec. Niestety, pomimo tego rodzice poświęcają mniej czasu i energii rodzinie niż kiedyś. To staje się źródłem napięcia i frustracji. Dlatego urlop rodzicielski wydaje się sposobem na zrównoważenie potrzeb pracodawcy i pracownika, a prawo do jego wykorzystania
powinno należeć zarówno do matki, jak i do ojca.