Równi jako pracownicy, równi jako rodzice
Jednym z silniejszych trendów, które zaczynają kształtować naszą rzeczywistość, jest chęć mężczyzn do realizowania się w roli taty. Panowie już nie chcą być tylko tymi od zarabiania pieniędzy i utrzymywania rodziny. Coraz częściej widzą wartość w budowaniu relacji ze swoimi dziećmi i swoimi partnerkami. Jest to bardzo pozytywne zjawisko, które rozwija się równolegle do coraz większej chęci kobiet do spełniania swoich ambicji zawodowych. Te potrzeby zaczynają dostrzegać pracodawcy, którzy swoimi działaniami mają szansę doprowadzić do wielkiej zmiany kulturowej – zmiany, która z pewnością przyniesie dużo dobrego. I mogę to powiedzieć z własnego doświadczenia – pracownika, taty dwójki dzieci i męża, który podzielił się urlopem rodzicielskim z żoną i jest z tego dumny.
Mam nadzieję, że takie partnerstwo będzie stawało się coraz bardziej popularne i normalne, a inicjatywy pracodawców – taka jak ta wdrożona przez Citibank Europe Plc. – może tylko ten trend przyspieszyć. Od stycznia tego roku, Citi oferuje swoim pracownikom dodatkowe 2 tygodnie 100% płatnego urlopu ojcowskiego. Tym samym bez straty finansowej, ojcowie mogą spędzić ze swoimi dziećmi pełen miesiąc. Z autopsji wiem, to wspaniały czas, kiedy możemy skupić się w pełni na tym, na czym nam tak zależało i na co tak bardzo czekaliśmy – na nowym członku rodziny. W ten sposób również możemy umożliwić naszym partnerkom realizację ich własnych planów.
Właśnie z takiego założenia wyszedł globalnie zarząd Citi. Uznał, że skoro coraz więcej matek i ojców odnoszących sukcesy w firmie ma podobne ambicje, zarówno jeśli chodzi o inwestowanie w rozwój osobisty, jak i udział w wychowywaniu dzieci, to należy wspierać jednych i drugich. W Citi globalnie obowiązuje zasada, że kobiety i mężczyźni na tych samych stanowiskach są tak samo wynagradzani i mają takie same szanse na rozwój. Dlatego firma wdrożyła na całym świecie nowy standard – minimum 16 tygodni w pełni płatnego urlopu macierzyńskiego (co w Polsce gwarantuje już ustawodawca) i 4 tygodnie pełnego płatnego urlopu ojcowskiego. W Polsce mężczyznom przysługuje 2-tygodniowy 100% płatny urlop ojcowski, dlatego kolejne 2 tygodnie Citi pokrywa z własnych środków.
Ta inicjatywa jest ważna ze względów finansowych, ale również psychologicznych. Już samo dostrzeżenie takiej potrzeby zasługuje na uwagę, bo ciężar stereotypów płciowych, z którymi cały czas się mierzymy jest olbrzymi. Wielu ojców chciałoby skorzystać z urlopów rodzicielskich, ale powstrzymują ich różnego rodzaju obawy. Utrata pracy, pogorszenie pozycji zawodowej czy obawy wobec tego jak zareaguje pracodawca. Według badań właśnie lęk przed utratą pracy to w Polsce główny powód, dla którego mężczyźni nie korzystają z urlopów rodzicielskich. Podobne rozterki z pewnością towarzyszą wielu mamom a te, które szybko wracają do pracy muszą często mierzyć się z krytyką otoczenia oczekującego, że kobieta powinna zajmować się rodziną i domem.
Świat się zmienia i cieszę się, że są pracodawcy, którzy mają odwagę negowania stereotypów płciowych i budowania wartości firmy w oparciu równość płci w opiece rodzicielskiej. Sama zmiana narracji „rodzicielskiej” i kierowanie jej zarówno do mam, jak i do ojców to duży krok naprzód. Korzyści z takiego podejścia jest wiele. Przekłada się to na zwiększenie komfortu pracowników dzięki lepszej równowadze między życiem zawodowym a prywatnym – wszystkich pracowników, zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
To również zmniejsza ryzyko wypalenia zawodowego mężczyzn. Mało się o tym mówi, ale taki miesiąc wolnego od pracy zawodowej, przekierowanie myśli i energii na dzieci i dom, pozwala złapać dystans do wielu rzeczy. Takie działania świadczą o tym, że polityka inkluzywności i różnorodności, o której się tyle mówi, nie jest jedynie kolejnym dokumentem zakomunikowanym pracownikom i zamieszczonym przez firmę na intranecie. Działania Citi to konkretne narzędzia, które zwiększają równość płci, znoszą uprzedzenia, wspierają równość kobiet na rynku pracy a ojcom dają szansę realizowania się także poza pracą, bez obaw o to, jak taka decyzja zostanie odebrana.
Wierzę, że efekty tego podejścia zobaczymy stosunkowo szybko. Widzę duże zaangażowanie ze strony zarządu i coraz większą gotowość bezpośrednich menadżerów do aktywnej promocji urlopów rodzicielskich dla obojga rodziców. Pracownicy mogą mieć pewność, że mają możliwość skorzystania z tego benefitu w najlepszym dla nich momencie. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że jest to bardzo pomocne i daje duży komfort przy podejmowaniu decyzji o urlopie rodzicielskim. Jest to nasz wkład a także nasza szansa na dokonanie się pewnej zmiany kulturowej – cieszę się, że w Citi wykonaliśmy krok w dobrym kierunku.
Na pewno sytuacja osobista każdego z nas oraz okoliczności w których żyjemy się różnią. Czas spędzony z dziećmi na urlopie rodzicielskim to świetny moment na zatrzymanie się, nabranie dystansu i złapanie świeżej perspektywy. Oprócz pozytywnego wpływu na budowę relacji z nowym członkiem rodziny może to mieć niebagatelne znaczenie także w kontekście zmniejszenia ryzyka wypalenia zawodowego. Każdy z nas samodzielnie podejmuje decyzję odnośnie swojego życia. To, co może i powinien robić świadomy i odpowiedzialny pracodawca, to wdrażać rozwiązania, promować korzyści i budować kulturę pracy, w której decyzja o spędzeniu z dzieckiem tego wyjątkowego czasu, zarówno przez kobiety jak i mężczyzn, jest czymś naturalnym.