Nie boję się, że odbije się to na mojej karierze.
Świadomość w firmach dotycząca urlopu rodzicielskiego jest coraz większa, ale ciągle zbyt mała liczba ojców decyduje się na pozostanie w domu z dzieckiem. Powodem takiego stanu są obawy o karierę zawodową. Czy jest to podejście słuszne i racjonalne?
Kobiety mierzą się z tym problemem od wielu lat. Decyzja, kto zostaje w domu, najczęściej jest czysto ekonomiczna – zwykle zostaje kobieta, bo partner zarabia więcej. Niestety jej przerwa w pracy spowodowana opieką nad dzieckiem tylko powiększa nierówność płacową. Jeśli kobieta zdecyduje się na urlop rodzicielski, jej przerwa w karierze znacznie się wydłuży, zwłaszcza gdy pojawiają się kolejne dzieci. To sprawia, że wiele kobiet powracających do pracy decyduje się na zmianę firmy – obawiają się, że nie odnajdą się w pracy po długiej przerwie, czują się niekomfortowo, bo koleżanki, które w tym czasie nie rodziły dzieci, zwykle awansowały, rozwinęły się zawodowo. To duży stres dla powracającej matki. Dlatego tak istotne jest, aby możliwie jak najwięcej mężczyzn chciało brać urlop rodzicielski, bo podzielenie opieki nad dzieckiem między obojgiem rodziców nie jest już takie straszne dla pracy zawodowej i kobiety, i mężczyzny.
Obawa mężczyzny, że kilkutygodniowy (lub nawet kilkumiesięczny) urlop spowoduje wyłom w jego karierze zawodowej, jest moim skromnym zdaniem na wyrost. W rzeczywistości to zbyt krótki czas na to, aby spowolnienie kariery stało się realne, dla kobiety będzie natomiast wielkim wsparciem, bo dzięki temu może ona szybciej wrócić do obowiązków zawodowych.
Dodatkową wartością dla ojca jest stworzenie więzi z dzieckiem, która nie jest łatwa do zbudowania w późniejszym czasie, a z pewnością nie da się jej pielęgnować, całując syna lub córkę na dobranoc po powrocie z biura o 20. Przebywanie z dzieckiem to inny poziom relacji, która jest dla obydwu stron wartościowa. Wiadomo, że są zawody, w których pójście na urlop rodzicielski będzie trudniejsze, ale mało jest takich, w których jest to zupełnie wykluczone.
Jako wieloletni rekruter uważam, że wzięcie na siebie części urlopu rodzicielskiego ma niewielki wpływ na spowolnienie kariery i nie rzutuje na jej rozwój w dłuższej perspektywie. Nie zmienia to faktu, że w niektórych firmach można jeszcze spotkać się z lekkim dystansem wobec tego rozwiązania. Mam jednak nadzieje, że za przykładem krajów skandynawskich za jakiś czas również w Polsce stanie się to normą. To ważne zarówno dla relacji domowych, jak i dla rynku pracy. Jeśli w domu sytuacja będzie zdrowa, to i jakość naszej pracy będzie lepsza.
Jak nie bać się, że urlop rodzicielski zaszkodzi twojej karierze?
- Nie obawiaj się, że urlop rodzicielski spowolni twoją karierę – kilka tygodni czy miesięcy to zbyt krótki czas, by wiele się zmieniło.
- Dzięki urlopowi wesprzesz partnerkę w szybszym jej powrocie do obowiązków zawodowych.
- Podział obowiązków rodzicielskich polepszy jakość twojej pracy.
Podoba Ci się co robimy?