Zajmę się dzieckiem inaczej niż matka i to jest ok. 

Facet na 100 Pro

Zajmę się dzieckiem inaczej niż matka i to jest ok. 

Nikt nie zajmie się dzieckiem tak dobrze jak matka, więc nie ma potrzeby, by ojciec mocniej się angażował – takie podejście jest jednym z powodów, dla których mężczyźni w dużo mniejszym zakresie opiekują się małymi dziećmi.

Krótkoterminowo może i ma to sens, ale gdy spojrzymy na nasze życie w dłuższej perspektywie, okazuje się, że umiejętność zajmowania się dzieckiem przez ojca jest jak polisa ubezpieczeniowa na przyszłość.

I nie chodzi tylko o nabywanie praktycznych umiejętności (co jest ważne) i budowanie więzi z dzieckiem (co jest jeszcze ważniejsze), ale o przygotowanie się na niespodziewane sytuacje, które może przynieść nam życie.

Abyś mógł to lepiej zrozumieć, odpowiedz sobie na dwa proste pytania:

  • Czy byłbyś w stanie zająć się dziećmi i domem podczas długotrwałej nieobecności swojej partnerki?
  • Czy gdybyś miał wybór, wolałbyś być do tego przygotowany?

Rok 2021 dla mojej rodziny był jak przejażdżka rollercoasterem. Przez trzy miesiące widywaliśmy się dwa dni w tygodniu, ponieważ moja żona wyjeżdżała, by opiekować się chorymi rodzicami. W tym czasie niemal cała opieka nad dziećmi i bieżące zajmowanie się domem spadły na mnie. I choć nie zawsze było łatwo, to jestem pewien, że dużo ciężej byłoby mi zarządzić rodzinną logistyką, gdyby nie miesiące, które wcześniej dobrowolnie spędziłem w domu z dziećmi.

Pomimo sporego obciążenia psychicznego moja żona była spokojniejsza, wiedząc, że nie spanikuję ani przed programatorem pralki, ani przed nieprzespaną nocką, ani przy gorączce, która u dzieci zjawia się często bez uprzedzenia.

Tamto doświadczenie pokazało nam, że współdzielenie obowiązków to tak naprawdę umiejętne zarządzanie ryzykiem, więc postanowiliśmy aktywniej wymieniać się zadaniami, by nie składać żadnej z dziedzin życia wyłącznie na barki jednego z nas.

Na efekty nie trzeba było długo czekać, gdyż nasz rollercoaster zmienił kierunek o 180 stopni. Dziś to ja wyjeżdżam z domu w celach zawodowych, i to na dłużej, bo na około trzy tygodnie w miesiącu. Podczas jednej z takich delegacji popsuł się piec gazowy, który ogrzewa cały dom. Moja żona, którą zdążyłem już nieco wprowadzić w techniczne aspekty, zorganizowała pomoc fachowców i nie czekając na mój powrót, w kilka dni rozwiązała problem ciepłej wody i ogrzewania.

Być może w waszym życiu nie dojdzie do tak ekstremalnych wypadków, ale sądzę, że warto być gotowym na różne ewentualności, bo o wiele łatwiej jest mierzyć się z wyzwaniami, będąc choć trochę na nie przygotowanym.

Dlatego jeśli zastanawiasz się czasem, po co zajmować się małym dzieckiem, skoro partnerka zrobi to lepiej lub – co się czasem zdarza – nie chce cię do tego dopuścić, nie odpuszczaj. Pomyśl, że robisz to, by zapewnić swojej rodzinie bezpieczeństwo. A czyż nie na tym nam właśnie zależy?

Jak obalić barierę, że matka zajmie się najlepiej dzieckiem?

  1. Nie daj się zwieść przekonaniu, że matka lepiej zajmuje się dzieckiem.
  2. Włączaj się w opiekę nad dzieckiem, żeby przygotować się na sytuacje, w których zajmowanie się organizacją życia rodzinnego w całości przypadnie tobie.
  3. Wymieniaj się zadaniami z partnerką, by nie składać żadnej z dziedzin życia wyłącznie na barki jednego z was.

Zapisz się na bezpłatne wydarzenie Facet na 100 Pro, 12 czerwca, godz. 16:00

Podoba Ci się co robimy?

This will close in 0 seconds