Dumne i spełnione
Czy pracujące mamy potrafią siebie docenić?
Jestem pracującą mamą i jestem z siebie dumna! To hasło, które przyświeca kampanii #PROUD TO BE A WORKING MUM, ma wspierać kobiety pracujące zawodowo w łączeniu ról matki i pracownika, zachęcać ich do tego, aby poczuły prawdziwą dumę z faktu, że potrafią równocześnie wychowywać dzieci i realizować się zawodowo. A powodów do dumy jest przecież wiele, bo łączenie tych ról nie jest łatwe.
Jeśli zapytamy aktywne zawodowo kobiety, czy czyją dumę z faktu, że są pracującymi mamami, deklaratywnie większość z nich przyzna, że tak. Jeśli jednak zapytamy, co dokładnie przez to rozumieją, jak dochodziły do tego poczucia, sytuacja nie wygląda już tak kolorowo. Niestety, wiele kobiet ciągle ulega negatywnym stereotypom i niekorzystnym przekonaniom, które wiążą się z łączeniem ról mamy i pracownika. Która z nas nie słyszała, że tylko kobieta, która całkowicie poświęci się dziecku i zrezygnuje z pracy jest dobrą matką, praca zawodowa uniemożliwia zbudowanie więzi między matką i dzieckiem, wpływa negatywnie na emocje dziecka, a straconych chwil nie da się już odbudować. Presja na kobietę jest niezwykle silna i wiele jej ulega. Potwierdza to Justyna Łuczak z firmy Femmeritum.
– W macierzyństwo wpadłam tak na 100%. Mam poczucie, że bardzo łatwo się w nim kompletnie zatracić. Najpierw jest obezwładniająca miłość podlana oksytocyną, później przekonanie, że to maleństwo cię potrzebuje bezgranicznie i tylko ty wiesz jak mu pomóc. A na koniec dochodzi presja, trochę społeczna, trochę rodzinna od mamy, babci, że nie zostawia się małego dziecka samego.
Aktorka, Maria Konarowska przyznaje, że na początku swojego macierzyństwa, córka stała się dla niej jedynym sensem życia i nie miała innego.
– Przez pierwsze lata Gaja stała się całym moim światem, a ja jej. To nie było dobre dla żadnej z nas. Dziś wiem, że obie potrzebujemy przezywać życie poza nami i wypełniać je swoimi doświadczeniami. Bez tego pogubimy się totalnie i nie będziemy w stanie mieć fajnego życia.
Być nie tylko matką
Dojrzewanie do poczucia, że kobieta-matka ma prawo zawalczyć również o siebie niestety nie jest łatwe. Tym bardziej, że w naszym społeczeństwie obraz matki pracującej zawodowo ciągle ma negatywne konotacje. Takie kobiety są postrzegane jako karierowiczki, egoistki, pozbawione uczuć macierzyńskich, skupione wyłącznie na swoich potrzebach, dlatego łączenie bycia matką i pracownikiem może nieść ze sobą poczucie winy lub niezadowolenia kobiet. Jak w takiej sytuacji poczuć z tego dumę? Niestety, bywa ona przyćmiona przez presję społeczną lub oczekiwania innych. Nie powinno tak być.
Doświadczała tego Hanna Konarowska, aktorka i mama trójki dzieci, która macierzyństwo nieprzerwanie wiązała z pracą zawodową. Przez większość tego czasu miała poczucie, że łączenie tych ról odbywa się kosztem dzieci.
– Kiedyś traktowałam macierzyństwo i poświęcenie się opiece nad dzieckiem jako coś naturalnego, że tak po prostu musi być. Z czasem, kiedy obowiązków i rzeczy do ogarnięcia robiło się coraz więcej, zrozumiałam, że łączenie pracy i macierzyństwa jest możliwe i nie trzeba rezygnować z siebie. Napawa mnie dumą, że dbam o siebie, rozwijam się i nie pozwoliłam się zamknąć wyłącznie w roli matki, w której się znalazłam. Jestem mamą i nadal chcę być sobą, tą Hanią, która znaczy wiele jako aktorka, robi coś ważnego dla świata i siebie.
Dumna, ale z czego?
Kobiety powinny być dumne z faktu łączenia ról zawodowych i rodzicielskich z wielu powodów. Po pierwsze, jest to wyraz ich zdolności do wielozadaniowości i elastyczności. Zarządzanie pracą zawodową i obowiązkami rodzinnymi wymaga nie tylko perfekcyjnej organizacji, ale także umiejętności adaptacji do zmieniających się sytuacji i potrzeb. To dowód na siłę charakteru i determinację, a także pożądane kompetencje w zmieniającym się świecie. Potwierdza to Monika Wanke.
– Prowadzę równolegle cztery życia: jestem mamą, lekarką, nauczycielką akademicką, edukatorką, od niedawna także influencerką. W każdej z tych ról mam mnóstwo zajęć, często wykluczających się nawzajem. Jestem dumna, kiedy uda mi się to wszystko razem połączyć, kiedy wszystko idzie w dobrym kierunku, współgra ze sobą i na koniec dnia, pomimo zmęczenia na mojej twarzy pojawia się uśmiech i satysfakcja.
Zadowalająca praca daje duży zastrzyk energii do działania w domu i na odwrót – to zdaniem Justyny de Bure, founderki z e n zz e n wzajemnie wspierające się aktywności.
– Bycie mamą i wejście w etap macierzyństwa nie musi wiązać się z rezygnacją z siebie i z tego, co dotychczas było dla nas ważne. Wręcz przeciwnie, z macierzyństwa płyną niespożyte zasoby energii, z których możemy czerpać pełnymi garściami i rozwijać się jeszcze bardziej w pracy, zdobywać nowe kompetencje, uczyć się lepszej organizacji i czasu pracy. To jest ta największa siła, sprzężenie zwrotne pomiędzy byciem mamą a byciem kobietą zawodowo spełnioną.
Kobiety podkreślają też dumę z faktu, że potrafią pogodzić swoje pasje i cele zawodowe z miłością i troską o swoje dzieci. Pokazywanie dzieciom, że można osiągnąć sukces zarówno w karierze, jak i w życiu rodzinnym, jest niezwykle inspirujące i może stanowić dla nich wzór do naśladowania.
– Wiem, że dziś jestem wzorem dla dzieci, ale tak nie będzie zawsze i staram się przekazywać im jak najwięcej pozytywnych wzorców, a bycie wytrwałym uznaję za jeden z nich. Podobnie zresztą, jak umiejętność analizy, szukania nowych rozwiązań oraz, jeśli sytuacja tego wymaga, „odpuszczania” i spokojnego uznania, że konkretna sytuacja nas w danym momencie przerosła – uważa Marta Obojska, starsza specjalistka ds. obsługi korporacyjnej w Banku BNP Paribas.
Na ten fakt zwraca też uwagę Olga Florczak, Senior Director Assistant w ING Hubs Poland.
– Rola mamy była i często wciąż jest najtrudniejszym i najbardziej skomplikowanym zadaniem z jakim przyszło mi się mierzyć. Dosłownie każda dobrze zrobiona robota przepełnia mnie dumą, wyleczyłam się z perfekcjonizmu niedoceniania realizacji wykonanych na 100%, urabiania się po łokcie bo tak trzeba czy też szaleń czego tempa pracy. Czuję ogromną dumę również wtedy, gdy widzę, że moje działania wpływają na moje dzieci. Moi synowie widzą moje zaangażowanie, odwagę, upór i wysiłek, jaki wkładam w wykonanie każdego zadania. To kształtuje ich świadomość, że praca może być pasją.
Stawianie na siebie
Kobiety wiedzą, że nie już muszą rezygnować z siebie, aby być dobrą matką, wręcz przeciwnie, z faktu, że spełniają i rozwijają się zawodowo płynie wiele korzyści nie tylko dla nich, ale dla całej rodziny.
– Pracuję zawodowo dla swojej rodziny i dla siebie – na równi. Moja rodzina ma mamę szczęśliwą i spełnioną, która nie widzi problemów, a możliwości. Dzięki temu, że pracuję, nie tylko się spełniam i daję dobry przykład swojej córce, ale moja rodzina po prostu działa lepiej – mówi Aleksandra Bugajna z ING Hubs Poland.
Potwierdza to także Zofia Smełka, psycholożka, badaczka, radna m.st. Warszawy
– Łączenie pracy i macierzyństwa jest potwornie ciężkim zadaniem, generującym masę napięć, bo od kiedy urodziłam dziecko, nie czuje się ani wystarczająco dobrą mamą ani wystarczająco dobrą osobą w pracy. Codziennie muszę sobie z tym radzić. Napawa mnie dumą, że mimo tego daję z siebie odpowiednio dużo na każdym z tych pól, i z tego, że mój syn może zobaczyć mnie aktywną w wielu różnych rolach – jako badaczkę, aktywistkę, która walczy o lepszą przestrzeń w mieście i od niedawna jako radną miasta Warszawy. Sądzę, że nawet jeśli moja praca odbiera nam trochę wspólnego czasu, to poprzez moją aktywność zawodową mogę pokazać mu jak uczynić swoje życie interesującym i pełnym.
Łączenie ról zawodowych i rodzicielskich może przynosić kobietom ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia. Osiąganie sukcesów zarówno w pracy, jak i w domu staje się więc dla nich naturalnym źródłem dumy z własnych osiągnięć.
– Jako liderka czuję satysfakcję gdy realizuję zakładane cele, moja praca przynosi zamierzone rezultaty, a współpracownicy się rozwijają. Moje doświadczenia w roli mamy wzmocniły moją empatię i wrażliwość na drugiego człowieka, co w życiu zawodowym jest niezwykle cenną liderską kompetencją. Nade wszystko czuję satysfakcję, kiedy udaje mi się godzić obowiązki rodzicielskie z zawodowymi i realizować moje zadania biznesowe, co jest doceniane przez moich przełożonych – podkreśla Joanna Groszkowska z ING Hubs Poland.
Duma przychodzi powoli
Coraz częściej da się zauważyć, że kobiety uczą się nie deprecjonować siebie w łączeniu ról matki i pracownika. Co więcej, widzą w tym korzyści dla siebie, rodziny i pracodawcy. Umiejętności, które zdobywają łącząc życie rodzinne i zawodowe są niezwykle cenne dla współczesnych organizacji, a te zaczynają to również doceniać. Oczywiście zmiana myślenia realizuje się powoli, a firm, które ułatwiają mamom możliwość rozwoju zawodowego jest stosunkowo niewiele. Aby w tym obszarze nastąpiły widoczne zmiany potrzebujemy ciągłej edukacji kobiet i mężczyzn oraz właścicieli firm. Dużo zależeć będzie od samych kobiet, bo to one są zwykle największymi krytykami zmian w obszarze łączenia macierzyństwa z karierą zawodową. Nie bądźmy dla siebie tak surowe, nie oceniajmy, wspierajmy się nawzajem.
Nie można zapominać o roli państwa i ustawodawcy w podejściu do pełnienia tych ról. Napawa optymizmem podejście obecnych władz to tematu opieki rodzicielskiej.
– Czuję dumę i satysfakcję za każdym razem, gdy dostaję wiadomość od mamy, która mówi, że dzięki rozwiązaniom, jakie wprowadzamy, udaje się jej pogodzić obowiązki zawodowe z rodzicielstwem. Wtedy naprawdę przepełnia mnie poczucie satysfakcji, że warto codziennie, czasami w trudnych warunkach, pod presją medialną i w ogniu krytyki dokonywać zdecydowanych wyborów wpierających kobiety, bo one niosą konkretne wsparcie dla każdej z nas – podsumowuje Aleksandra Gajewska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Kobiety mogą się też wiele nauczyć od młodych matek z pokolenia Z, które w dużo mniejszym zakresie nich ich starsze koleżanki ulegają presji społecznej lub oczekiwaniom innych. Niezależnie od tego, czy czują dumę z łączenia ról macierzyńskich i zawodowych, czy z dużym wysiłkiem stawiają czoło trudnościom, są przekonane, że ich umiejętności na obu tych polach wymagają siły, elastyczności i determinacji. Chcą być za to doceniane, otwarcie to komunikują i uważają za powód do bycia dumną z siebie.
Zobacz spot, towarzyszący kampanii Proud to be a Working Mum
Podoba Ci się co robimy?