Rodzic w pracy
Jak wspierać rodziców w łączeniu obowiązków zawodowych i opiekuńczych.
Rozmowa z Kamilą Szalach dyrektorką zarządzającą firmy Femmeritum specjalizującej się w rozwiązaniach work-life balance.
Czy i dlaczego pracodawca powinien wspierać rodziców?
Decyzję o tym, czy wspierać rodziców zostawiamy zawsze pracodawcom. Nic na siłę, jednak dane mówią same za siebie – jeśli chcemy mieć dobrych i zaangażowanych pracowników musimy o nich dbać – rodzice to jedna z większych grup posiadających swoje specyficzne potrzeby. Prognozy dla rynku pracy w Polsce wymuszają wdrażanie polityk wspierających pracowników – w tym właśnie rodziców. Przypomnijmy, że zgodnie z obliczeniami Instytutu Badań Strukturalnych liczba aktywnych zawodowo osób spadnie o 1 milion do 2030 roku i o ponad 4 mln do roku 2050. Natomiast dane GUS pokazują, że poziom bezrobocia utrzymuje się na niskim stabilnym poziome 5%, licząc metodologią Eurostatu jest to poniżej 3%. Firmy, które podjęły odpowiednie kroki i wypracowały skuteczne strategie dbania o swoich pracowników, dziś osiągają też lepsze wyniki biznesowe. Z badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa wynika, że dbałość o ludzi i stawianie ich w centrum zainteresowania powoduje wzrost lojalności klientów, spadek rotacji i obniżanie kosztów pracy: rekrutacji, zwolnień lekarskich. Organizacje, które wygrywają konkurs Gallup Great Place to Work Award rosną średnio o 4,3 razy szybciej niż ich rynkowi odpowiednicy.
Jak więc możemy zadbać o rodziców?
Przede wszystkim musimy zdawać sobie sprawę, że grupa rodziców to jest naprawdę bardzo różnorodna zbiorowość z różnym potrzebami w zależności od sytuacji życiowej. Inne działania należy wdrożyć, aby zadbać na przykład o młode mamy powracające do pracy po urodzeniu dziecka, inne dla rodziców dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych, a inne dla rodziców nastolatków. Do tego dochodzą jeszcze takie specyficzne podgrupy jak rodzice dzieci z niepełnosprawnościami, samodzielni rodzice czy tęczowe rodziny, które w Polsce pozbawione są większości praw. Dlatego zawsze w swojej pracy z pracodawcami zaczynamy od badania potrzeb tych grup – w myśl zasady „nic o Was, bez Was”. Przeprowadzając takie badanie diagnozujemy również bariery, jakie istnieją w badanej organizacji – kultura pracy, sposób zarządzania, procesy Hr-owe – mają one ogromny wpływ na kształtowanie się tych ograniczeń.
A czy jest jakieś rozwiązanie dla rodziców, które jest wspólne dla tych wszystkich podgrup?
Tak – to przede wszystkim elastyczność miejsca i czasu pracy. To absolutna podstawa – i dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Badanie „Women in Workplace 2023” przygotowanym przez McKinsey pokazuje, że zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn możliwość elastycznej pracy i kontroli nad tym, kiedy pracujemy, jest w pierwszej trójce najważniejszych benefitów pracowniczych.
W Wielkiej Brytanii od czasu pandemii i upowszechnienia się pracy hybrydowej liczba kobiet pracujących na cały etat wzrosła. Taka forma pracy ułatwia łączenie pracy z obowiązkami rodzinnymi i każdy pracujący rodzic to Pani potwierdzi. Często jak pytamy młode mamy, dlaczego nie są w stanie wrócić do pracy odpowiadają, że barierą jest zbyt mała elastyczność warunków pracy. To naprawdę jest bardzo istotny czynnik.
Z Waszych doświadczeń jakie jeszcze rozwiązanie cenione jest przez rodziców?
Rodzice bardzo wysoko oceniają wsparcie pracodawcy w zapewnieniu opieki nad dziećmi – szczególnie wtedy, kiedy placówki opiekuńcze i edukacyjne nie pracują. To przede wszystkim przerwa zimowa i wakacyjna, ale również takie dni jak egzaminy 8-klasistów czy dni wolne poprzedzające i następujące bezpośrednio po świętach. Dzieci już mają wolne, a rodzice wciąż muszą pracować. Taka opieka nad dziećmi współfinansowana jest przez pracodawcę, rodzice mają spokojną głowę, a dzieci zabawę i edukację. Miejsca na taką organizowaną opiekę rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że jest to rozwiązanie realnego problemu z jakim borykają się pracujący rodzice. Urlopu wypoczynkowy to wymiar najczęściej 26 dni, a nie każdy ma dziadków, którzy mogą odciążyć w opiece. Szczególnym wyzwaniem jest przerwa wakacyjna, która w Polsce trwa ponad dwa miesiące.
Teraz trwają ferie zimowe i organizujemy półkolonie dla dzieci pracowników – dostajemy bardzo dużo wiadomości od zadowolonych rodziców i widzimy, że to jest benefit, który naprawdę jest ceniony i praktyczny.
Dodam, że po pandemii pracodawcy zyskali jeszcze jedną korzyść z organizowania takich półkolonii. Spotykamy się z dziećmi zawsze rano w biurze i o 17:00 do biura wracamy. To dla pracodawców możliwość ściągnięcia do biura pracowników i zorganizowania dla nich dodatkowych integrujących i edukacyjnych aktywności – kształtujących kulturę biznesową i organizacyjną. Poza tym pracownicy dodatkowo poznają się od strony prywatnej – każdy lubi porozmawiać o swoich dzieciach i wymienić się strategiami rodzicielskimi – to bardzo naturalne.
Ale chyba taki benefit nie jest dla wszystkich dzieci?
To prawda nie dla wszystkich. Zazwyczaj obejmujemy dzieci od 5 roku życia. Czasami mamy specjalne turnusy dla dzieci od 4 roku życia – są inaczej skonstruowane i uwzględniają potrzeby maluszków. Przyjmujemy też dzieci z niepełnosprawnościami i specjalnymi potrzebami zapewniając im dodatkową profesjonalną opiekę. Najczęściej wspieramy pracodawcę w komunikacji do rodziców zapewniając, że jest ona inkluzywna i rodzicie dzieci z specjalnymi potrzebami również czują się zaproszeni do skorzystania z tego benefitu.
Mamy też turnusy dla nastolatków – oni oczywiście nie potrzebują opieki, bo spokojnie mogą zostać już same w domu. Tutaj bardziej chodzi o możliwość kontaktu z innymi nastolatkami i nawiązania kontaktów – po pandemii, w dobie mediów społecznościowych i komunikacji głównie przez komunikatory tekstowe staje się to dużym wyzwaniem. Nasze turnusy oparte są na idei wolontariatu – z naszymi nastolatkami budujemy programy dla seniorów i prowadzimy dla nich zajęcia, sprzątamy parki i lasy, organizujemy zajęcia dla dzieci w bibliotekach i domach samotnych matek. Na początku obawialiśmy się, czy nastolatki zaakceptują taką koncepcję zajęć, ale okazało się to strzałem w dziesiątkę. Widać, że mają ogromną potrzebę kontaktu i niesienia pomocy innemu człowiekowi i bardzo angażują się w swoje zadania.
Słuchając tego myślę jak fajnie jest jednak być rodzicem…
Oczywiście, ale nie zapominajmy, że łącznie pracy zawodowej (szczególnie bardzo intensywnej) z obowiązkami rodzinnymi to na prawdę ogromne wyzwanie. Szczególnie dla kobiet, bo to na ich barkach spoczywa wciąż większość obowiązków opiekuńczych i domowych. Zarówno państwo jak i pracodawcy powinni prowadzić intensywną politykę wspierającą rodziców. Po pierwsze dlatego, że w interesie nas wszystkich jest to, aby rodziły się dzieci, a przypomnę, że GUS podał ostatnio, że w 2023 roku urodziło się tylko 272 tys dzieci – to rekordowo mała liczba. Po drugie wspieranie rodziców, zawłaszcza mam, aby były aktywne zawodowo to wykorzystanie ich ogromnego potencjału. Patrząc na to jak wygląda rynek pracy, o którym mówiłam na początku, nie możemy sobie pozwolić na to, aby ten potencjał tracić.
Dziękuję za rozmowę.