Dzień Pracującej Mamy
Karolina Andrian z Fundacji Share the Care rozmawia z Ewą Sobiech, Menedżerką ds. Zaangażowania Pracowników oraz Inkluzywności i Różnorodności z Philip Morris w Polsce na temat potrzeb pracujących mam i tego jak pracodawcy mogą je wspierać każdego dnia.
Jesteście pracodawcą, który w ramach swoich działań mocno wspiera mamy. Skąd pomysł, aby stworzyć dedykowany program wsparcia dla tej grupy pracowników?
W Philip Morris w Polsce wprowadziliśmy program Happy Parents w 2019. Jest skierowany zarówno do mam, jak i ojców. Rzeczywiście jednak rozwiązania oferowane jednym i drugim są nieco inne oraz odpowiadają na różne potrzeby i oczekiwania kobiet oraz mężczyzn.
Ta inicjatywa wynika ze strategii naszej firmy ukierunkowanej na budowanie kultury organizacyjnej sprzyjającej różnorodności i inkluzywności. Przeanalizowaliśmy potrzeby koleżanek i kolegów w organizacji. Okazało się, że rodzice są grupą, której jako pracodawca możemy pomóc w szczególny sposób.
Jednym z obszarów wymagających wsparcia jest okres związany z narodzinami dziecka. Z jednej strony to wyjątkowy czas dla obojga rodziców, z drugiej zaś, szczególnie dla kobiet, często wiąże się ze stresem wywołanym przerwą w pracy zawodowej. Mamy w Philip Morris chcą się rozwijać zawodowo. Wierzymy również, że oba te obszary życia są tak samo ważne i nie stoją ze sobą w sprzeczności. Sama jestem mamą dwójki dzieci. Jestem także menedżerką zespołu. Zatem z doświadczenia wiem, że obydwie te role można z sukcesem łączyć. I choć moje dzieci okres pieluszek mają już za sobą, doskonale pamiętam wznowienie pracy po urlopie macierzyńskim. Właśnie wtedy wsparcie pracodawcy było mi bardzo potrzebne. Moja ówczesna szefowa była ze mną w kontakcie. Wiedziałam, że ona i zespół czekają na mnie. To znacząco obniżyło stres związany z powrotem do biura po dłuższej nieobecności.
Z czego to wynika?
Po pierwsze to, że mamy chcą łączyć życie zawodowe z macierzyństwem, nie zawsze jest dobrze odbierane przez otoczenie. Nasze społeczeństwo często oczekuje, że kobieta po urodzeniu dziecka poświęci się jego wychowaniu. Są to silnie zakorzenione stereotypy, ale rzeczywistość je mocno weryfikuje. Nie zmienia to faktu, że tworzą one barierę psychologiczną dla kobiet, które nierzadko postępują zgodnie z oczekiwaniami otoczenia, a nie zgodnie z własnymi potrzebami. A przecież dziećmi potrafią świetnie zajmować się ich ojcowie, więc trudów związanych z rodzicielstwem nie muszą nosić wyłącznie kobiety. Zresztą nie tylko o trudy chodzi, ale również o przyjemności. Warto się jednym i drugim dzielić z partnerem. Korzysta na tym cała rodzina. Dlatego w naszej firmie zachęcamy do podziału urlopów rodzicielskich.
W zeszłym roku w Philip Morris w Polsce przeprowadziliśmy badanie wśród pracujących rodziców właśnie na temat podziału urlopów rodzicielskich. Kobiety zwracały m.in. uwagę na konieczność zmiany stereotypów płciowych odnośnie ról w rodzinie. Mówiły też o potrzebie aktywnego informowania przez pracodawcę o możliwościach dzielenia się urlopami oraz zwracały uwagę na konieczność budowania kultury organizacyjnej wspierającej pracujące mamy.
Jak zinterpretowaliście te wyniki?
My to potraktowaliśmy jako jasny sygnał, że jako pracodawca powinniśmy budować świadomość tego, że macierzyństwo i życie zawodowe mogą iść w parze, jeśli tylko otoczenie będzie sprzyjające. I takie sprzyjające warunki tworzymy dla mam w naszej organizacji. Poszliśmy nawet o krok dalej.
Przygotowaliśmy kampanię społeczną na ten temat i wyszliśmy z nią poza firmę. W przestrzeni publicznej można było zobaczyć nasze reklamy z hasłami: „Albo dzieci, albo kariera? Albo: dzieci i kariera.” oraz „Po co mężczyzna ma iść na urlop rodzicielski? Bo został rodzicem.” Bohaterami kampanii byli rodzice z Philip Morris. Akcja spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem, a za kampanię offline otrzymaliśmy nagrodę Employer Branding Excellence Awards 2022.
A jak tworzycie sprzyjające warunki dla mam w Waszej firmie?
Takim konkretnym, pragmatycznym rozwiązaniem jest pakiet „Pierwszy miesiąc”. Mamy, które wracają do pracy po urodzeniu dziecka, mogą przez pierwszy miesiąc pracować na pół etatu, zachowując prawo do pełnego wynagrodzenia. To jest bardzo doceniane przez nasze mamy, które mogą stopniowo wrócić do aktywności zawodowej. Z tego rozwiązania mogą skorzystać również ojcowie wracający do firmy po dłuższym, co najmniej sześciomiesięcznym, urlopie rodzicielskim.
W centrum naszych działań jest zachęcanie rodziców do dzielenia się urlopami rodzicielskimi. Życie pokazuje, że wiele mam pracę zawodową łączy z drugim etatem w domu. A tak być nie musi, kiedy na wczesnym etapie zaangażuje się w pomoc tatę. Potwierdzają to również nasi rodzice, którzy skorzystali z możliwości podzielenia się urlopem rodzicielskim.
A co konkretnie mówią wasze mamy? Jak one zmierzyły się z odmiennymi oczekiwaniami otoczenia?
I to jest bardzo ciekawe. Jedna z mam, która jest również liderką naszej kobiecej inicjatywy Women’s Initiative Network, powiedziała, że ona od początku była pewna siebie i swojej decyzji. W związku z tym nikt nawet nie śmiał zaadresować wątpliwości z tym związanych. Dodam, że ma czwórkę dzieci, a macierzyństwo z powodzeniem łączy z życiem zawodowym. Z jednej strony, jako pracodawca, widzimy, że możemy naszymi działaniami obalać pewne stereotypy płciowe i pokazywać naszym rodzicom w organizacji, że świat się zmienił, że dziś i mama, i tata mają te same możliwości. Z drugiej strony, możemy pomóc kobietom budować ich pewność siebie.
W tym roku z okazji Dnia Matki zaplanowaliśmy warsztaty właśnie na temat macierzyństwa „Mamo daj sobie pomóc”, ale przez cały rok p rowadzimy również szereg działań mających na celu uświadomienie mamom, jak wiele mogą zyskać dzieląc się urlopami rodzicielskimi ze swoimi partnerami. Stworzyliśmy dedykowaną programowi Happy Parents stronę intranetową. Oprócz stałych treści prawnych, opisów procedur i zestawienia wniosków związanych z narodzinami dziecka, stale zamieszczamy tam nowe artykuły na tematy związane z macierzyństwem i partnerstwem. Publikujemy również podcasty i zamieszczamy materiały video z naszych webinarów dla rodziców.
Czego jeszcze potrzebują mamy?
Wiemy, że wyzwania nie kończą się kiedy dziecko kończy 1 rok życia. Dlatego staramy się na bieżąco analizować potrzeby mam i na nie odpowiadać poprzez ciekawe warsztaty poświęcone rodzicielskim wyzwaniom. Od początku roku zorganizowaliśmy już kilka takich spotkań z ekspertami dotyczących m.in. spokojnego snu małego dziecka, uzależnienia dzieci od sieci, komunikacji z nastolatkiem, odkrywania talentów czy cierpliwości rodzicielskiej. Cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem nie tylko mam, ale także ojców. A po wakacjach powtórzymy badanie syndykatowe, żeby ponownie spytać naszych rodziców – jak jeszcze możemy ich wspomóc w codziennych obowiązkach? Philip Morris to firma przyjazna rodzicom i rodzinie. Wierzymy, że wspierając naszych pracowników także w tej sferze, tworzymy przyjazne miejsce pracy. Jako mama i menedżerka zespołu wiem, że takie podejście buduje zaangażowanie i lojalność wobec firmy. Gorąco zachęcam do tego innych pracodawców!
To się naprawdę opłaci !
Przeczytaj również „Dofinansowanie do urlopów rodzicielskich dla ojców”