Rodzina w przyszłości
Do 2050 roku w polskim życiu społecznym może się wiele zmienić. Strategie życiowe i aspiracje rodzinne prawdopodobnie nie będą tu wyjątkiem. Zjawiska i postawy, które dziś uznajemy za mniejszościowe lub izolowane, mogą stać się częścią szeroko akceptowanych norm społecznych. Analizując przyszłe modele rodziny metodami foresightowymi, rozważamy w zespole 4CF wiele różnych wzorców.
Niektóre z nich, takie jak rodziny patchworkowe, które wspólnie realizują funkcję wychowania i socjalizacji dzieci z pierwszych związków, są już dziś powszechne. Inne, takie jak komuny, w tym wspólnoty co-housingowe wspólnie wychowujące dzieci – choć zapowiadane od dawna – nie upowszechniają się i nie wiadomo, czy spopularyzują się w przyszłości. Kwadryga dwóch par homoseksualnych (lesbijskich i gejowskich) realizujących wspólnie funkcję prokreacyjną oraz wychowania i socjalizacji dzieci to model dziś zupełnie niszowy dla większości mieszkańców Polski, ale występujący. I choć w różnych układach rodzinnych przyszłości występują również takie, które uwzględniają udział bytów wirtualnych oraz powszechność nieposiadania dzieci z wyboru, to dla ogromnej większości mniej i bardziej znajomych modeli rodziny przyszłości, w których będą uczestniczyć dziesiątki milionów Polek i Polaków, wspólnym mianownikiem jest rodzicielstwo.
Główne trendy, które w najbliższych latach będą wpływać na decyzje Polek i Polaków o rodzicielstwie, to:
● rosnący kapitał społeczny,
● rosnące nierówności społeczne, a co za tym idzie, zjawisko relatywnej deprywacji,
● rosnąca akceptacja dla różnorodności, w tym dla nowych modeli rodziny,
● spadająca dzietność – to, co dzieje się dookoła, wpływa na autopercepcję własnych wyborów,
● wydłużający się czas życia (w zdrowiu),
● luzowanie relacji pracodawca – pracownik.
Niektóre z tych trendów sprzyjają decyzjom o posiadaniu dzieci, inne w tym nie pomagają. W środowisku społecznym dominują jednak czynniki, które nawet te osoby, które chcą mieć dzieci, potrafią do tego zniechęcić – niemożliwość osiągnięcia work-life balance, powszechna negatywna stereotypizacja ról rodzicielskich, wyzwania ekonomiczne i zmagania pomiędzy osobistymi potrzebami a normami kulturowymi, również co do wypełniania nową treścią ról płciowych w rodzinie.
Wsparcie progresywnych regulacji opiekuńczych jest w interesie pracodawców
Regulacje, które dziś, w 2022 roku, oddziałują na modele życia rodzinnego, wspierają albo zniechęcają rodziców do posiadania dziecka (i kolejnych dzieci), mają długoterminowe znaczenie i ogromny wpływ na dobro wspólne. Dlatego tak ważne jest wsparcie pracodawców dla kształtowania przepisów prawa powszechnie obowiązującego oraz norm wewnątrz zakładów pracy, które wspierają życie rodzinne każdej osoby. We współczesnych, naznaczonych niepewnością czasach, starając się o pełne i sprawiedliwe wdrożenie unijnej dyrektywy work-life balance, zabiegamy o ramy, które pomogą podjąć decyzję i zdefiniować w każdej rodzinie rolę rodzica adekwatną do potrzeb ekonomicznych i psychologicznych oraz świata wartości Polek i Polaków, którzy chcą mieć dzieci. Długoterminowy wpływ decyzji politycznych, które trzeba dziś podjąć w ramach wdrożenia dyrektywy work-life balance, nie jest specjalnie trudny do opisania, choć nieczęsto o nim myślimy.
Musimy dziś zdefiniować rodzicielstwo każdej osoby jako szczególnie chronione dobro społeczne i zapewnić wsparcie rodzicielstwa pracowników adekwatne do dzisiejszych potrzeb i wyzwań społecznych. Jeśli tego nie zrobimy, to nie tylko zawiedziemy nadzieje osób, które myślą o posiadaniu dzieci, lecz również wywołamy długoterminowe negatywne konsekwencje. Wymienię dwa wymierne i dla pracodawców niepożądane skutki.
Po pierwsze jednym z najważniejszych społecznych kontekstów niskiej podaży pracowników, z którą boryka się prawie każda branża, jest niska aktywność zawodowa kobiet w Polsce spowodowana m.in. usankcjonowaną kulturowo i prawnie nierównością w możliwości godzenia ról rodzicielskich i interesów zarobkowych rodziny.
Odpowiedzią na niekorzystne trendy powinno być wsparcie decyzji prokreacyjnych pracowników
Po drugie skutkiem nie dość odważnych decyzji o wspieraniu rodziców będzie pogłębienie obserwowanego od lat spadku dzietności w kolejnych pokoleniach, ponieważ pula osób rozważających, czy i ile dzieci chcą mieć, będzie nadal maleć. Przełoży się to w każdej kolejnej dekadzie na osłabienie podaży pracowników. Już w świetle dzisiejszych trendów można postawić hipotezę, że jeśli nie dojdzie do wyraźnego zwrotu w ewolucji stylów życia i strategii życiowych, dzietność w Polsce może tylko spadać i baza demograficzna będzie się obniżać.
Rolą pracodawcy nie jest podpowiadanie decyzji życiowych pracownikom. Może on jednak stworzyć warunki, w których aspiracje pracowników i realizacja ich potrzeb poza pracą nie będą wymagać nadmiernych wyrzeczeń ani karkołomnych rozwiązań. Wsparcie pozytywnych, równościowych zmian w kształtowaniu ról społecznych w rodzinach jest więc obowiązkiem pracodawców wobec przyszłości. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, na czym polega społeczny wymiar zrównoważonego rozwoju – o którym mówi się w kontekście norm i raportowania ESG – to polega on między innymi właśnie na tym.